wtorek, 5 października 2010

' Wiesz... Szczęście podobno bywa każdemu pisane'...


Ojej ale wokół mnie melancholia.. Nic się szczególnego nie dzieje.
Stoję z życiem w jednym punkcie x. Wspomnienia kręcą się, płakać się
chce. Tak było fajnie, już nie jest. Było- nie ma ;(. Próbuję się
ogarnąć! Już 3 tygodnie dzięki Bogu.. Ale łzy dalej są! Przy każdej głupocie przypominam sobie o Tobie. Źle mi się uczyć, bo koncentruję moje myśli na Tobie. Źle mi spać, bo żyję złudzeniami.. źle mi, źle no źle
.! Zakochałam się, możliwe że za szybko.. Całkiem jest to możliwe..
Teraz w sercu jest wielka luka, którą bardzo ciężko dopełnić.. Czuje porgążenie
, smutek, żal do samej siebie. Boję się miłości! Nie chce nikogo
skrzywdzić, nie chcę ażeby ktoś mi to zrobił. Tak ciężko.. Rozmowa z przyjaciółmi
, to ulga na chwilę- niestety.. Niektórzy rozumieją mnie bardzo
świetnie, ja ich też, ale niekiedy czuję się odrzucona, samolubna...
Brak mi wszystkiego, brak mi, bo brak mi pewnej osoby , która była dla
mnie wszystkim.. Modlitwą wspieram to wszystko, ale czy to da? Mówią-
nadzieja matką głupich!. Teraz kontakt się urwał, jest mi podwójnie
ciężej.. Nie umiem uporać tego problemu. Kosmos!
Pozostały tylko
wspomnienia, zdjęcia w ramce i fotki zapisane na pulpicie mojego
komputera. Zostały mi wspomnienia! Trzymanie się za rękę, pierwszy
pocałunek, wzajemne wpatrywanie sobie w oczy...


Boże, pewnego dnia postaw mi na mojej drodze
osobę, którą pokocham tak, jak najlepiej potrafię
Ażeby ta miłość była odwzajemniona i prawdziwa
Wiem, dobry Ojcze, może teraz myślisz
że moi bracia lub siostry
mają większe problemy, wierzą, że się uda
Ja nadzieję straciłam, bo wiem że nie jestem jego szczęściem
Boże łaskawy, proszę postaw na drodze, nam ludziom
osoby, bratnie dusze,
z którymi pójdziemy przez świat i będzie nam lżej!.

Szkoła; No a więc III klasa gimnazjum, jak narazie
jest dobrze, nie można narzekać na oceny. Fakt nauki bardzo dużo, ale
trzeba sobie jakoś radzić. Ciągle męczące sprawdziany, powtórzenia,
kartkówki, odpowiedzi na środku, żyć się nie chce.. Byle do przodu!
Ciekawe do jakiej pójdę szkoły średniej.. :)

Bóg/ Życie duchowe; No tak! Sprawy się mają super, nie żebym się chwaliła!.
W pierwszą sobotę miesiąca października, miałam możliwość być w
Jarosławiu
i czuwać z innymi ludźmi w domu Bożym!. Przyznam wiele razy już tam
byłam, ale zawsze jest inaczej, zawsze dowiaduję się czegoś innego, co
mnienieskazitelnie
motywuje do modlitwy. To jest to!.. Przy modlitwie z nałożeniem rąk po
raz kolejny (po raz czwarty) upadłam. Miałam styczność z Duchem
Świętym, to dobrze- powiadają tak ludzie.
A z racji, że są październikówki
to też staram się chodzić i poświęcać czas dla Boga. Dzisiaj było
spotkanie formacyjne kandydatów do bierzmowania- tak że jedno juz za mną. Kocham Pana!.

On; Ciągle staram sie zapomnieć. Nie chce nikogo na przymus.. To nie to, to nie ja!. Cięzko mi jest bradzo, ale muszę żyć!. ;((

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz